O ile wiele dziewiarek zimą tworzy rzeczy letnie, a latem - te cieplejsze, to ja mam zupełnie odwrotnie. W sezonie letnim dziergam/szydełkuję letnie rzeczy, a to z tego względu, że z ciepłymi włóczkami jest mi za gorąco w dłonie i nie jestem w stanie z nimi pracować ;)
Ostatnio zrobiłam taką koszulkę z ażurowym karczkiem z kolorowej tasiemki nylonowej. Fajnie się dziergało, no i do tego lubię tasiemkowe/wstążkowe włóczki, nie wiem dlaczego ale jakoś taką mam skłonność do włóczek nietypowych ;)
Dawno nie zaglądałam do Ciebie,ale dzisiaj bardzo mnie ucieszyło ,że tak piękne prace wciąż prezentujesz. Koszulka jest urocza. Serdecznie Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Miesiąc tmu postanowiłam reanimować bloga i póki co, staram się to robić, zobaczymy czy się uda ; )
Usuń