piątek, 20 listopada 2020

Mystery

 Ten szal robiłam na zamówienie, już dawno jest o swojej właścicielki, a mi zostały tylko zdjęcia... ale! Mam materiały na jeszcze jeden taki ;) 








wtorek, 17 listopada 2020

Frozen leaves

 Frozen Leaves od Julii Gutkowskiej to jeden z moich ulubionych wzorów czapkowych ;)  Przyjemnie się robi, wzór nieskomplikowany, a efekt zawsze super :) Bardzo polecam.

Tym razem do czapki użyłam szaro-zielonego merynosa w połączeniu z cieniowanym oliwkowym moherkiem - ciepło i ładnie ;) 






poniedziałek, 9 listopada 2020

Brzoskwiniowy deser

 jeszcze jeden tkany szal, mięsisty, puchaty, bardzo miękki :) W osnowie - mieszanka angory z poliamidem oraz merynosem, w wątku - delikatna merynosowa bukla (merynos/nylon 70/30). Rozmiar 42 x 208 cm :) 








sobota, 7 listopada 2020

Solaris

 Chusta z kolorowymi pasami, zrobiona jako kolejny projekt z książki "Shawls" autorstwa (Melanie Berg). W ogóle, lubię kupić jakąś książkę i wykorzystać w całości lub przynajmniej, w większości :) Takie dziewiarskie "do podziwiania" też mam ale zdecydowanie wolę  takie, z których robię, a nawet czasem powtarzam ;) 

Swoją drogą, chusta dostępna ;) Jest duża i miękka (222 x 51 cm)







piątek, 6 listopada 2020

Jesienny Park

 Kolejny tkany szal :) Tym razem niezbyt duży - w sam raz do płaszczu lub kurtki. Użyłam do niego mieszanki Łotewskiej wełny z merynosem (70/30). Szalik wyszedł zdecydowanie bardziej miękki niż z czystej wełny. Kolory są typowo jesienne - ochra, pomarańcz, szarości, więcej takiej włóczki nie mam, więc kto pierwszy ten lepszy ;) 

Rozmiar szalika to 149 x 43 cm (+ frędzle 2 x 12 cm)








środa, 4 listopada 2020

Mitenki - dlaczego nie rękawiczki?

 No więc, dlaczego mitenki, a nie rękawiczki? Przede wszystkim, dlatego, że zimą już nie jest tak zimno, a do tego, jesteśmy w stałym kontakcie ze światem poprzez nasze smartfony, które działają na dotyk. Mitenki w tym przypadku stanowią doskonałe rozwiązanie - ogrzewają dłonie i nadgarstki, pozostawiając palce nieosłonięte do korzystania z telefonów ;) 

Zielone są zrobione z czystej wełny (kolor piękny, więcej takiego nie wiem i nie jestem pewna, że trafi się podobny, więc póki co, to jedyny i niepowtarzalny egzemplarz ;)

Pasiaste są zrobione z bardzo miękkiej i sprężystej merynosowej włóczki, nie gryzą, bardzo ładnie leżą :)







wtorek, 3 listopada 2020

Kolory na głowie

 Jeszcze nie wszystkie wrześniowe czapki wam pokazałam, a tu już następne w kolejce do fotografowania czekają :) Te trzy są robione ze 100% Łotewskiej wełny, żeby nie było - z samych resztek, bo postanowiłam wykorzystywać wszystkie resztki dundagi na maksa. Póki co - idzie całkiem dobrze ;) 








Popularne posty

Obserwatorzy