poniedziałek, 10 października 2016

Ambersun. Warmth.

Przyszła kolej na koraliki i bursztyny, a ich w tym wisiorze jest dwa! Jeden ma kształt trochę nieregularnej kropli, a drugi to równie nieregularny owal. Kamienie do siebie idealnie pasują kolorystyczne, a do tego mają piękny kolor, niejednorodny, miodowy, słoneczny :) Wiedziałam od razu, że te dwa bursztyny będę oplatać, a nie obszywać, żeby było widać i czuć ich światło i ciepło









6 komentarzy:

  1. Piękne!
    Podziwiam tę precyzję w koralikowaniu.
    Bursztyny kocham miłością wielką jak przystało na kogoś urodzonego 200 metrów od plaży :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny wisior a bursztyny wyjątkowe :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiała Pani bursztyny już wcześniej, ale te są wyjątkowe!!! Monika Wilk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję bardzo :) z bursztynami każda praca jest wyjątkowa, bo nie trafiają się takie same egzemplarze - każdy kamień jest inny

      Usuń

Popularne posty

Obserwatorzy