piątek, 22 marca 2019

Heather Mist

w poprzednim wpisie pokazałam wam swoje początki przygody z krosnem, a dzisiaj przedstawiam mój pierwszy szal właśnie na sobie ;) Jest lekki, przytulny, bardzo ładny, a czekają na was kolejne moje szale, tak, tak, jest ich już dwa :D




2 komentarze:

  1. śliczny, to krosno kusi mnie już od jakiegoś czasu, ale chyba jednak zostanę obserwatorem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) A ja patrzyłam i pryglądałam się, i myślałam... jest super :) Cieszę się,że mogę teraz robić trochę inne rzeczy :)

      Usuń

Popularne posty

Obserwatorzy