Czwarta...

Czwarta czapka w nowym roku, a piąta też już zaraz będzie gotowa ;) Ta jest zrobiona z miękkiego tweedu Tosca od Włóczki Warmii oraz kolorowej mieszanki wełny z poliamidem Drops Delight. Projekt też Drops :) 

Znowu na różowo

a taką czapeczkę zrobiłam :) Prawdę mówiąc, lubię dziergać czapki i chusty, bo to szybki efekt ;) Ta jest zrobiona z Włoskiego tweedu w dwóch kolorach (alpaka, merynos, jedwab) z dodatkiem cekinów i metalizowanej nici :) Zobaczymy, czy będzie pasować mojej koleżance :)

Słodko-różowo

no tak, wiem, nie mój kolor i nie raz pisałam o tym ale... ale zostawała mi resztka włóczki... 150g tylko szkoda było nie wykorzystać, bo i skład szlachetny (92% merynos, 8% kaszmir) i kolor wielu osobom się podoba :) Wybór więc padł na prosty projekt z książki "Shawls" - szal Grand Bazaar i go zrobiłam :)

Zima wciąż trwa

no to tak, zima trwa, mrozy idą, czapki i szaliki się przydadzą ;) Kolejny komplet z ciepłej, przytulnej kolorowej mieszanki z alpaką :) Pompon czekał na czapkę około roku i się doczekał - pasuje idealnie :)

klasyczne szarości

cóż... mogę powiedzieć, że ten projekt (dla własnego męża ;) ) robiłam przez 5 dni. Wyobrażacie sobie przez ten cały czas dziergać tylko jeden szalik? Jedną rzecz?! Mało nie oszalałam ale szal jest, podoba się, nosi się :) Nie wygląda jak na drutach prawda? Dla niektórych to ogromny plus ;)

Blue Callas

W tym roku ruszyłam z kopyta jak widać ;) Kolejna gotowa rzecz, trochę włóczki zużyto, można zabierać się za kolejne :) A tym razem jest to chusta wg opisu Drops "Blue Callas" . Opis prosty, bardzo czytelny, model też bardzo ciekawy, wydaje się być niezłą alternatywą dla chusty Dreambird ;) Jak zwykle, opisy modeli Drops są darmowe, więc trzeba korzystać :)
Moja wersja wykonana jest z ciekawej strukturalnej włóczki produkcji Włoskiej firmy Mister Joe. każdy kolor jest też melanżowy: jasny - błękitno-kremowy, ciemny - granatowo-czarny. Powiem, że na chłodne szare dni takie kolory są bardzo dobrą opcją, bo kremowy nieco ociepla chłodne błękit i granat, a sama chusta nie jest ciemna. Rozmiar to 64 cm w najszerszym miejscu i długość 242cm (najdłuższy bok trójkąta), więc jest czym się owinąć :)

Odetta i Odylia

Ostatnio wracam do koralików co raz częściej i mam takie fajne kolczyki - czarne i jasno-szare. Koralików niewiele, ale właśnie taki projekt chodził mi po głowie - chwosty miały być głównym akcentem, a kryształki Swarovskiego - w metalowych cargach, tak, żeby nic nie odwracało uwagi od ich blasku :)

27 Finał WOŚP c.d.

Dzisiaj dzień finału WOŚP, a ja chcę pokazać wam dwa kolejne projekty Dzianej Bandy, które dzisiaj możecie wylicytować :)

Bohemian Oasis
Jest to pled, wykonany z niedużych kwadracików na szydełku. Kolorowe włóczki  robią wrażenie różnorodności wzorów, chociaż każdy kwadrat był wykonany wg tego samego schematu (opis wykonania takiego pledu jest dostępny za darmo na stronie Garnstudio czy li Dropsa :) )
13 kobiet z całego kraju robiły kwadraciki, a łączyła je Kasia Watkowska. Pracy było sporo, bo było kilka wersji ułożenia kwadratów ale jedna została wybrana, wszystko połączone w piękną całość i pled wyruszył w drogę do tego samego Młynu Jędrów, gdzie robione były zdjęcia naszych projektów :)
Zobaczcie jakie kolorowe cudo! Dzisiaj wieczorem będzie koniec licytacji, więc jeszcze możecie się załapać i nabyć taką piękną rzecz :)

Aukcja odbywa się tutaj :)

Trzeci i ostatni projekt tegorocznego projektu "Dziana Banda dzierga dla WOŚP" to też pled, koc, narzuta, można nazywać to różnie. Projekt bardzo ciekawy, bo tak naprawdę nie wiadomo było do końca czy się uda, ale się udało! DoPASowany to tak zwany "pasiak", w którym pasy te nie są po prostu zszyte wzdłuż ale też kwadratami i nie miałyśmy konkretnie ustalonej włóczki, tylko to, że to włóczka skarpetkowa oraz kolory: szarości, beże, oliwkowa zieleń. 19 dziewczyn (w tym też ja ;) ) robiło 48 pasów, a Emi Łach połączyła je w całość (projekt łączenia pasów też spróbowałam rozrysować). Pracy był ogrom, czasu niewiele, ale też mamy  piękną niemal klasyczną rzecz do każdego wnętrza :)

I ten pasek z serduszkiem i napisem WOŚP 2019... piękna pamiątka
Pled można również wylicytować na Allegro, wieczorem już będzie miał właściciela lub właścicielkę :) Koniecznie weźcie udział :)

27 Finał WOŚP

W niedzielę odbędzie się 27 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a ja chciałabym pokazać i pochwalić się projektami, która powstały dzięki wielu zdolnym dziewiarkom z całej polski. W dwóch z tych projektów brałam aktywny udział ;) trzeci obserwowałam i jestem zachwycona wynikiem :) Ale po kolei.
Jest na FB grupa Dziana Banda, która jednoczy 5 tys osób, dziergających na drutach i szydełku z Polski ale także z zagranicy :) W tym roku postanowiliśmy wykorzystać nasze umiejętności na cele dobroczynne, a WOŚP jest najlepszą tego rodzaju akcją :)
Nie mieliśmy za dużo czasu, więc i projektów tylko trzy, ale jakie!

#1 Norah's Vintage Afghan
Projekt pledu autorstwa Norah Gaughan, wzór dostępny za free na Ravelry. Kierowałam tym projektem, 20 dziewczyn z różnych zakątków Polski robiło po 1 kwadracie (każdy innym wzorem), potem te kwadraty szybcikiem poczta dostarczała do mnie, a ja je łączyłam w całość.
Włóczkę miałyśmy od sponsora, jest to Merino Gold 200 Madame Tricote, ja już dawno robię z cieńszej wersji i jest bardzo dobrej jakości :)
No więc pled zszyty, brzegi obrobione i co dalej? A dalej poleciał on z powrotem do autorki jednego z kwadratów - Wiedźmy z Młyna, która z pomocą swojej koleżanki zorganizowała cudną sesję zdjęciową.
To jesteśmy my:

 A to jedno ze zdjęć :)

Wziąć udział w licytacji (a kto wie, może ją wygrać ;) ) oraz zobaczyć wszystkie zdjęcia z sesji zdjęciowej możecie tutaj :)


CDN

Kolorowo i wesoło

Jeden motek włóczki - jeden komin :) Niezły wynik, do tego taki wesoły - w sam raz na jesień i zimę a nawet na bluzeczkę, żeby ożywić codzienny wygląd w biurze ;) Każdy z tych kominów można założyć na dwa sposoby - wszystko zależy na które guziki będzie zapięty. Włóczka to mieszanka merynosa z akrylem - miękka, mięsista, niegryząca :)

Ponczo w całej okazałości

W nowy rok ze starymi projektami, a raczej ze zdjęciami ;) Już pokazywałam to ponczo w trakcie dziergania, a nawet z "rysunkiem technicznym" ;) Dzisiaj chce pokazać jak to wygląda w całości oraz zbliżenia, żeby było widać jaka cudowna jest ta włóczka, z której dziergałam :) No więc... rozmiar oczywiście jest "one size" bo mój manekin ma XS, a właścicielka ponczo - normalny ;) Włóczka to mieszanka moheru z merynosem i poliamidem, lekka, puszysta, bardzo ciepła i niegryząca. Waga gotowego wyrobu to tylko 280g. Jestem z tego projektu bardzo zadowolona, chociaż zrobienie go wymagało ode mnie sporo cierpliwości, ponieważ nie lubię dziergać dżersejem ;)