niedziela, 5 sierpnia 2018

sukienka na letnie upały

Dawno nic uszytego nie pokazywałam, jeśli się nie mylę, od zeszłego roku, kiedy jechaliśmy do przyjaciół na wesele, a ja nie miałam żadnego nowego ciucha, to spodnie limonkowe uszyłam ;) W tym roku przyszła kolej tkaniny, która swoje lata przeleżała, czekając na moją wenę i odpowiedni projekt. Wzięłam się za gazetki, znalazłam prościznę, wycięłam części i uszyłam ;) od momentu wykroju do ostatniej obciętej nitki minęło 6 godzin, i mam nową kieckę ;)



2 komentarze:

Popularne posty

Obserwatorzy