No i kolejna makramowo-sutaszowa kolia skończona :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Mimo, iż zrobiłam mnóstwo sznurów, dzisiaj mnie dopadło coś, z czym spotkało się już pewnie wiele z was, a może i niewiele, ale mam nadzieję... -
Przede wszystkim to: link do oryginału http://natalies-perlen.livejournal.comhttp://www.blogger.com/img/blank.gif/35546.html Natalia opublik...
-
Obudziłam się dzisiaj i... nie byłam w stanie podnieść się z łózka. Tak mnie rozłożyło przeziębienie. Po południu, nie będąc w stanie już le... -
Ponieważ przez ostatni czas rzadko pokazuję coś nowego, zapraszam do mojego ALBUMU , gdzie pokazuję moje (to znaczy, że ja osobiście to ryso...
Elena nudziła się w autokarze do Czech:))
OdpowiedzUsuńnie, po przyjeździe zrobiłam :) Urlop dobrze mi zrobił :)
UsuńA beautiful and original project!
OdpowiedzUsuńthank you :)
UsuńA ile metrów udało się tak subtelnie splątać
OdpowiedzUsuńokoło 80 metrów :)
UsuńNiesamowita kolia! :D i te kolory tak cudnie dobrane, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kolory dobrała klientka z tych, co jej do wyboru dałam :)
UsuńWOW, zalecam przerzucenie się na druty. coś czuję ze byłabyś mega dobra w wrappingu :OO Podziwiam!
OdpowiedzUsuńhttp://bead-pattern.blogspot.com/
a tu niespodzianka :P z drutami mam kiepsko, nie mam pomysłów i zniechęcają mnie ( po kilku podejściach), więc jeśli druty, to tylko te z włóczką :D
UsuńA ja szydełko z kolei. Uwielbiam robić misie na szydełku :D
Usuń