sobota, 12 stycznia 2013

Śladami Valentino (Следами Валентино)







Dostałam zamówienie na kolię jak na obrazku (kolekcja Valentino 2009). Powiem, że pracy z tym było bardzo dużo: plecenie sznurów, łączenie itp. Na kolię poszło około 80 metrów sutaszu.
Naszyjnik miał byś maksymalnie zbliżony do tego na zdjęciu i teraz czekam na odpowiedź klientki :) Zobaczymy

13 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita w tej swojej pomysłowości :D Zrobiłaś go prawie identycznie ! Czy jest rzecz której byś się nie podjęła ?? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszedł bardzo okazały. Podziwiam za cierpliwość w pleceniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosmos normalnie. Niesamowita jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wszystko co polecają domy mody warte jest powielenia ;o) powiem tak dyplomatycznie :o) A klientka na pewno będzie zadowolona, jeśli to na zdjęciu jej się podobało,bo poradziłaś sobie śpiewająco!

    OdpowiedzUsuń
  5. fenomenalne!! to jest kumihimo czy jakieś inne draństwo?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszedł rewelacyjnie! Jest identyczny! Jak Tyś tego dokonała?! Podziwiam, kapelusze z głów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. rewelacyjnie to mało powiedziane!! wyszedł cudny!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. No, dla mnie to też jakiś kosmos. Chyba nie wiedziałabym jak się za to zabrać, za to wyzwanie postawiłoby mnie od razu do pionu :)
    Gratuluje, bo jest co podziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ух ты! Такая странная и интересная штука! Я бы носила.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Niesamowity naszyjnik! Nie miałam żadnych wątpliwości że go zrobisz! Co prawda to nie mój styl, ale bardzo podziwiam ogrom Twojej pracy!

    OdpowiedzUsuń
  11. zdałaś egzamin na 5 super sobie poradziłaś
    mogłaś dodać więcej kamyczków Swarowskiego

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Obserwatorzy