wtorek, 27 czerwca 2017

Dragonfly po raz drugi

Znajoma poprosiła mnie zrobić dla niej taki o sweterek, jaki robiłam dla siebie rok temu. Model ten bardzo lubię (jest to Dragonfly) włóczka też była przecudnej urody, więc druty w ręce i zaczęłam dziergać. Niestety nie udało mi się pobić własnego rekordu i udziergać Ważkę  w mniej niż 6 dni, ale sweterek jest, właścicielka chyba zadowolona, a ja spokojnie robię już inne rzeczy :)







8 komentarzy:

  1. Świetny sweterek, taki subtelny kolorek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Kolor w rzeczywistości ma trochę mocniejszy zielonkawy odcień,ale fakt, jest subtelny i bardzo twarzowy :)

      Usuń
  2. Sweterek bardzo ciekawy. Gotowy sweter w 6 dni? Nigdy nie zwracałam uwagi ile czasu robię daną rzecz. Może jak się robi drugi raz to samo to można powalczyć z czasem.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsza wersja swetra faktycznie zajęła mi tylko 6 dni, druga - o wiele więcej, bo równolegle robię jeszcze kilka innych rzeczy :D

      Usuń
  3. Super mięta na letnie orzeźwienie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny sweterek.Twarzowy kolor oraz ma rękawy reglanowe.Uwielbiam reglany.Czy też właściwie mówi się raglan ? Kto wie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Właściwie, mówię i tak i tak, po Rosyjsku "reglan", po Polsku "raglan" a może i obie formy są dopuszczalne :D

      Usuń

Popularne posty

Obserwatorzy