czwartek, 23 marca 2017

Mydło i powidło albo guzikowe różności

Za każdym razem gdy idę do którejś z lokalnych pasmanterii, prawie zawsze kupuję guziki. Czasem z tych pojemników na stojaku, a czasem (co lubię o wiele bardziej) z pudełka, do którego trafiają resztki albo znalezione gdzieś na podłodze :D Tym razem pokazuję co mi się udało zdobyć podczas dwóch wizyt ;) Guziczki oczywiście tańsze - wszystkie po 50gr sztuka, więc jestem mega zadowolona ;)












4 komentarze:

  1. Weź kobieto, zamilcz! ;-) piękne te guziczki wyczailas, szczesciaro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie następnym razem znowu mi coś w oko wpadnie :D

      Usuń
  2. Prześliczne guziczki, a i cena okazyjna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, muszę pójść do kolejnej pasmanterii ;) Albo Empik odwiedzić ;)

      Usuń

Popularne posty

Obserwatorzy