Babie Lato

Skończyłam lniany letni top. O tak, letni, ale latem jak zwykle nie miałam czasu :( Teraz leży i się suszy po praniu. Potem poleci do swojej właścicelki.
Top wykonany został wg opisu do mod. 450 - Pull sans manches

Włóczka - Lenka w dwie nici, kupiona oczywiście we Włóczkach Warmii

  

Słoneczna Polana - tradycyjne jesienne otwarcie ;)

tradycyjne otwarcie letniego obiektu jesienią - to juz nie po raz pierwszy w Olsztyne, ale co tam ;) Najważniejsze jest to, że w końcu Olsztyn zaczyna wyglądać ładnie i być otwarty dla wszystkich. Słoneczna Polana była ośrodkiem wypoczynkowym, ze wszystkimi jego cechami - domki letniskowe za płotem, śliczny stary pies w budzie i mała przystań, która dostępna była wyłącznie dla tych, co tam przyjeżdżali popływać. Teraz wszystko się zmieniło. Piękna odbudowana przystań i niewielkie molo, z którego otwiera się niezwykle malowniczy widok na Olsztyn. Są teraz sale konferencyjsne, wypożyczalnia sprzętu wodnego i miejsce przechwowywania łodzi, siłownia, restauracja i a-la amfiteatr.
Cały obiekt jest otwarty, można przyjechać rowerkiem lub samochodem i zobaczyć jak zmieniło się to miejsce:

Knitting again

Nie to, żeby znowu, ale po przerwie :) Top miał  być na lato, ale... ale będzie na jesień. Włóczka - Lenka (100% len) w dwie nici

Pod Kłobukiem

Okolice Olsztyna i w ogóle Warmia i Mazury są niezwykle malownicze. Szczególnie o tej porze roku. Wczoraj, wracając z Pomorza, zajechaliśmy do jednej z restauracji, która "zrewolucjonizowała" słynna Magda Gessler :) (restauracja Pod Kłobukiem, Małdyty).
Prawdę mówiąc, spodziewaliśmy się, że wszystko będzie nieco przereklamowane, a jedzenie dość drogie, ale byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Przemili ludzi, świetne żarcie, normalne (nawet średnie) ceny i piękny klimatyczny budynek.
Kiedyś, kiedy jeszcze nie było ekspresowej 7-ki, restauracja ta była dobrze widoczna z drogi i zawsze zastanawialiśmy sie co tam jest, przejeżdżając obok. Teraz już wiemy :)

Proste CRAW-y

4 pary prostych małych kolczyków z drobnych koralików i szklanych kryształków :)

Stoi na stacji lokomotywa...

...ciężka, ogromna.... no właśnie wcale nie ogromna ;) Niektóre makiety były zrobione w skali 1:120. Bylo na co popatrzeć, szczególnie dużo ludzi było przy działającej makiecie tartaku.... normalnie piłowała, robiła deski i deseczki - czad!

wrzosy, szron i fiolety ;)

Pamiętacie może dwa podobne sznury, które robiłam dla Beading Polska? To jest podobny, ale użyłam innych koralików (sztuczny opał - opalit) b innej mieszanko Toho. Lubię takie kolory :)

Patina górą

Tym razem CRAW naśladuje kształt zawieszki. Niewielka kropelka z koralików bronze i matte bronze oraz przepiękny migdał Swarovskiego bronze patina. W ogóle nie mogę się oderwać od tych patinowanych kryształków, myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że są moje ulubione :)

Vintage Spirit

W tych koczykach po raz pierwszy użyłam rivoli bronze patina oraz koralików flower petals. Bardzo mi sie podoba taki zestaw kolorystyczny - lekki, trochę retro, a jednak bardzo nowoczesny. Schemat - mój własny, chociaż nie damm ręki uciąć, gdzieś na świecie nie powstały podobne :)

Kulka biała w łańcuchach ;) i para drobiazgów

to chyba będzie ostatnia w zygzaki, ale nie ostatnia ogólnie :) tym razem tęczowa biała z dodatkiem metalu.
Do tego para kolczyków-składaków :)