Minął już tydzień od jesiennej edycji warszawskich targów Wool fashion :) Powiem tylko, że Narodowy to super miejscówa :) Tym razem było barszo dużo wystawców i w związku z tym ogromny wybór włóczek i akcesoriów do dziergania, szydełkowania, wyplatania itp.
Ja oczywiście byłam z Włóczkami Warmii, a odwiedzających było tyle, że dopiero około 16 pojawiła się możliwość odwiedzenia stoisk innych wystawców ;) Jak zawsze, spotkałam mnóstwo znajomych, pomacałam piękne włóczki, kupiłam mega ładny ceramiczny guzik i książkę dla mojego dziecka z instrukcjami robienia bransoletek. Chciałabym też pochwalić się, że to już drugie albo i trzecie targi, na których nie kupuję żadnej nowej włóczki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz