Dzień dobry wszystkim :) Jak to często u mnie bywa, zakręciłam się i w taki sposób znowu miałam przerwę na blogu. Muszę jednak zauważyć, że w tym roku postarałam się i blog jest i zdaje się, że ma się całkiem dobrze (chociaż nie ma co wspominać czasy lat 2009-2013, kiedy właśnie na blogach czytaliśmy, co nowego i oglądaliśmy zdjęcia...
Wracając do tematu
Dzisiaj jest piąty z serii lniano-bawełniano-wiskozowych szali i zarazem ostatni. Kolory nie tęczowe ale wszystkie bardzo rozbielone, pastelowe. Szal jest dostępny, jeśli się podoba, napisz do mnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz