niedziela, 13 stycznia 2019

Odetta i Odylia

Ostatnio wracam do koralików co raz częściej i mam takie fajne kolczyki - czarne i jasno-szare. Koralików niewiele, ale właśnie taki projekt chodził mi po głowie - chwosty miały być głównym akcentem, a kryształki Swarovskiego - w metalowych cargach, tak, żeby nic nie odwracało uwagi od ich blasku :)






2 komentarze:

  1. Obie pary są piękne, ale mi najbardziej podoba się wersja "Odetta". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję :) Ja akurat za mroczniejszymi klimatami przepadam ;)

      Usuń

Popularne posty

Obserwatorzy