sobota, 27 czerwca 2015

Cynamonowy wąż

Kolejny lariat i znowu z koralików Preciosa. Jakoś bardziej mi one pasują na te sznury, niż "japońce" ;) Poza tym, japońskie koraliki jednak mają inne odcienie. Te koraliki są brązowo-rude, matowe, o kwadratowym środku, dlatego koraliki mimo braku srebrzenia w środku, delikatnie się mienią







5 komentarzy:

  1. Nie lubię węży jednak Twoje są bezpieczne i piękne.
    Wszyscy kiedy rozpisywali się nad wyższością Toho nad Jablonexem, jak widać nie wszystko co japońskie jest takie super. Wiem po po dwuletnim pobycie córki w Tokio. Jedno trzeba im przyznać w rzemiośle są prawdziwymi mistrzami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się :) A jeśli chodzi o Toho i Preciosę - cóż, każda firma bardziej nadaje sie do czegoś innego, ale ja od dawna lubie Jablonex, a później Preciosę - zawsze wyznaczali kierunki w szklanych koralikach i biżuterii, mają kolory, których Japończycy nigdy nie zrobią. Problemem jest to, że różne partie koralików Preciosy różnią się odcieniem koloru, ale można przecież od razu kupić większą ilość i ten problem przestaje być tak ważny ;) Toho i Miyuki też lubię, ale w koralikowych sznurqch zdecydowanie wolę Czeskie :)

      Usuń
  2. Mnie też coraz bardziej podobają się te czeskie Preciosy w takich dużych projektach.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Obserwatorzy